Nowoczesne leczenie ortodontyczne wady zgryzu może być zupełnie niewidoczne, a na dodatek niekoniecznie związane z zakładaniem stałego aparatu.

Pierwszą z metod, w której nosi się wprawdzie stały aparat ortodontyczny, lecz jest on zakładany na stronę językową zębów, ortodonci polecają zarówno dorosłym jak i małoletnim pacjentom. To metoda lingwalna. Wybierają ją najczęściej osoby dorosłe, szczególne pełniące role publiczne i nie chcące afiszować się z faktem, że prostują sobie zęby. Aparat lingwalny jest całkowicie niewidoczny z zewnątrz. Jedynie w przypadku istnienia szerokich szpar między zębami wytrawne oko może dostrzec drucik ukryty po językowej stronie zębów. Aparat lingwalny zapewnia skuteczne leczenie w stopniu takim samym, jak tradycyjny aparat nakładany na przednią ściankę zębów.

Drugą metodą niewidocznego leczenia wady zgryzu jest noszenie specjalnie profilowanej szyny. Jest to przezroczysta nakładka, którą pacjent nosi na zębach przez większość czasu w ciągu doby i może zdjąć ją na czas posiłku lub czyszczenia. Z uwagi na to, że jest to aparat ruchomy, nie poleca się tej metody w leczeniu wad zgryzu u dzieci – pokusa wyjmowania nakładki jest zbyt wielka, aby ryzykować niepowodzenie leczenia z powodu niezdyscyplinowania w noszeniu urządzenia do korygowania zgryzu. Aparat nakładkowy świetnie sprawdza się w przypadku osób, które chcą mieć proste zęby, ale z pewnych powodów nie mogą lub nie chcą nosić aparatu stałego, bądź też chcą mieć wygląd „bezaparatowy” na życzenie, np. na czas ślubu czy ważnego spotkania.

Wiele gabinetów ma w swojej ofercie aparaty do niewidocznego leczenia ortodontycznego, jednak rozwiązania te nie cieszą się wielką popularnością. Powodem słabszego zainteresowania jest m.in. zdecydowanie wyższa cena tych urządzeń.

Podczas rozmowy z ortodontą można zasugerować, że chciałoby się nosić aparaty niewidoczne, ale zawsze warto pamiętać, że ostateczna decyzja o wyborze produktu, który wyprostuje zęby, należy do specjalisty.

Źródło: „Nowości”