Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna PacjentWarto wiedzieć
Toruńskie perypetie z ortodontami
  • 30-04-2012
 

 

 

 

 

Ortodonta to specjalista deficytowy – świadczą o tym kolejki do poradni, w których leczy się wady zgryzu. Kłopot z dostaniem się na leczenie ortodontyczne mają - od wielu lat - mieszkańcy Torunia. Na wizytę w ramach ubezpieczenia czeka się bardzo długo. Prywatnie – krócej, ale i tak kilka miesięcy. Z usług refundowanych przez NFZ korzystać mogą jedynie dzieci do 12 roku życia. Jeśli dziecko rozpocznie leczenie wcześniej, ale w czasie jego trwania ukończy 12. rok życia, kontynuacja procesu prostowania zębów odbywa się już za pieniądze opiekunów pacjenta. Prywatne leczenie ortodontyczne jest drogie: jedna wizyta kosztuje ok. 80-120 zł; założenie aparatu ortodontycznego na jeden łuk zębowy to wydatek grubo ponad 1 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty wykonania zdjęć rentgenowskich – każde kosztuje ok. 100-120 zł. Jeśli konieczne jest założenia aparatu rozszerzającego szczękę, trzeba wysupłać kolejne 700-800 zł; natomiast jeżeli ortodonta zaleci stosowanie maski twarzowej – trzeba będzie zapłacić kolejne kilkaset złotych.

- Moja piętnastoletnia córka ma stwierdzony nieprawidłowy zgryz. Konieczny jest aparat ortodontyczny. Dziecko odkładało sobie kieszonkowe i samo część pieniędzy chce przeznaczyć na aparat. A tu okazuje się, że na samą wizytę u ortodonty prywatnie trzeba czekać aż do września - denerwuje się mama jednej z nastoletnich mieszkanek Torunia. - Na fundusz oczywiście żadnych szans nie ma, bo córka nie mieści się w dopuszczalnym przedziale wiekowym.

 

W Toruniu umowy z Funduszem Zdrowia na leczenie ortodontyczne refundowane ze środków społecznych podpisały cztery placówki. Jedną z nich jest zmodernizowane niedawno Regionalne Centrum Stomatologii. Placówka jest świetnie wyposażona, ale z powodu za małych kontraktów nie wykorzystuje się jej potencjału. Dyrekcja ośrodka ze względu na bardzo duże oczekiwania pacjentów względem ortodoncji (i nie tylko względem tej dziedziny stomatologii) wystąpiła po raz kolejny o zwiększenie kontraktu.

 

Kolejki do ortodontów byłyby krótsze, gdyby specjalistów było więcej. Ortodoncja to dziedzina niepopularna – trzeba kształcić się w niej wiele lat. Zaś samo kształcenie przyszłych specjalistów jest kosztowne.

- Brakuje tych specjalistów. To nie jest przypadłość tylko toruńska - zaznacza Jan Raszeja, rzecznik kujawskopomorskiego oddziału NFZ. - Istnieje możliwość podpisania aneksu do umowy w sytuacji, gdy rzeczywiście dochodzi do dużego przekroczenia limitu określonego podpisaną wcześniej umową.

Źródło: „Nowości”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Wyszukiwarka gabinetów

 
 
 
 

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Ankieta

Czy w codziennej higienie jamy ustnej używasz płukanki do ust ?

  • Tak
  • Nie
Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS