Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 07-11-2011
Nowoczesny gabinet stomatologiczny coraz bardziej przypomina wielofunkcyjną pracownię.
- W nowoczesnej stomatologii jest wyraźna tendencja do tworzenia gabinetów o charakterze polikliniki stomatologicznej, czyli miejsca, gdzie pacjent może skorzystać z kompleksowych usług lekarza dentysty – wyjaśnia na łamach „Gazety Wyborczej” dentystka Justyna Romańczuk-Staciwa.
Oznacza to, że wszystkie nowoczesne urządzenia oraz wprowadzone do gabinetów stomatologicznych rozwiązania technologiczne nie mają statusu gadżetów, lecz sprzętu, dzięki któremu i dentysta, i pacjent korzystają z oszczędności czasu oraz kosztów. Przykładem jest nowoczesne zdjęcie rtg. Odchodzi się od tradycyjnego wykonywania zdjęć rentgenowskich na kliszach, a standardem staje się cyfrowa radiologia. Dla pacjenta oznacza to, że nie musi biegać na drugi koniec miasta po to, by wykonać zdjęcie zęba, a dla dentysty takie rozwiązanie niesie korzyść w postaci możliwości szybkiego zdiagnozowania problemu oraz podjęcia właściwego leczenia na jednej wizycie. Pracę lekarza ułatwiają też kamery wewnątrzustne – dzięki temu dentysta zyskuje możliwość dokładnego obejrzenia wnętrza jamy ustnej, powiększenia obrazu i jego utrwalenia w pamięci komputera – co przydaje się szczególnie wtedy, kiedy konieczne jest np. monitorowanie zmian pojawiających się na śluzówce.
Zmienia się także obraz stomatologa w oczach pacjentów: coraz częściej jest to doskonale wykształcony lekarz z wysoko rozwiniętymi umiejętnościami interpersonalnymi, który oprócz tego, że potrafi dobrze i bezboleśnie leczyć, to jeszcze trafi do przekonania pacjentowi – niezależnie od jego wieku, nawiąże z nim kontakt (również migowy), zdobędzie zaufanie i zachęci do regularnego zasiadania na fotelu dentystycznym.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”