By w buzi malucha mogły pojawić się pierwsze ząbki, organizm musi intensywnie pracować nad ich wytworzeniem już od ok. 6 tygodnia życia płodowego. Wtedy zaczynają się formować zawiązki mleczaków. Aby zęby mleczne mogły się wyrżnąć, muszą być pokryte wystarczająco mocną warstwą szkliwa. Szkliwo pokrywa je stopniowo – proces ten trwa wiele tygodni. Kiedy warstwa mineralna jest wystarczająco mocna, zaczynają rosnąć korzenie, które powoli wypychają koronę mleczaka ukrytego w dziąsłach na zewnątrz.

Większość dzieci zaczyna ząbkować w wieku ok. 3 - 4 miesięcy. Najczęstsze objawy ząbkowania to:

• rozpulchnione, drażliwe i bolesne dziąsła

• obfite ślinienie

• marudzenie i częsty płacz

• wkładanie do buzi paluszków i twardych przedmiotów

• niechęć do jedzenia.

Niektóre dzieci mogą mieć gorączkę lub problemy żołądkowo – jelitowe, a nawet odczuwać ból w okolicach uszek.

Kiedy wyrżnięcie zębów jest tuż tuż, maluchy są wyjątkowo drażliwe – ból sprawia im nawet ssanie piersi. Obfite ślinienie powoduje utratę płynów, dlatego malca – pomimo bólu - trzeba często poić lub przystawiać do piersi.

Objawy ząbkowania mogą trwać kilka tygodni albo miesięcy. Pierwsze ząbki wychodzą w różnym wieku: ok. 6 miesiąca życia albo na pierwsze urodziny. Zazwyczaj pionierami są dolne jedynki. Po jakimś czasie pojawiają się ich górne odpowiedniki, a za kilka tygodni/miesięcy wyrzynają się górne i dolne dwójki.

Drugi rok życia dziecka to pora wychodzenia kłów – najpierw dolnych, potem górnych, oraz zębów przedtrzonowych. Trzonowce wyrastają malcowi zazwyczaj w trzecim roku życia. Kiedy wszystkie zęby mleczne się wyrżną, zanika (pojawiająca się u niektórych maluchów) szczelina między jedynkami.

Z maluchem należy iść do stomatologa kiedy:

• zęby rosną nierówno, zachodzą na siebie;

• nie wyrósł żaden ząb, a dziecko ma już półtora roku;

• ząbkowaniu towarzyszy wysoka gorączka;

• ból ząbkowania jest bardzo dotkliwy - lekarz przepisze środki łagodzące dolegliwości: przeciwbólowe, chłodzące, przeciwzapalne, a w razie potrzeby uspokajające, by brzdąc spokojnie przespał noc.

Źródło: „Twoje Dziecko”