Czas kolonii, obozów sportowych i innych form spędzania wakacji w pełni. To też czas próby – dla zębów. Wysyłając dziecko na różnego rodzaju wakacyjne podróże, poza zapakowaniem do walizki podstawowych przyborów toaletowych w postaci mydła i ręcznika, trzeba zadbać również o to, aby pociecha zabrała ze sobą:

• szczoteczkę do zębów i pastę do zębów;

• bezcukrowe gumy do żucia;

• nitkę dentystyczną;

• płyn do płukania jamy ustnej.

Kolonie i obozy nie zwalniają z troski o higienę jamy ustnej. Jednak nie zawsze warunki, które tam panują, sprzyjają temu, aby dziecko pamiętało o myciu zębów. Zęby, niestety, wakacji nie mają, a próchnica w sytuacji, kiedy zaniedbuje się szczotkowanie zębów i na dodatek folguje obowiązującym w domu zakazom jedzenia słodyczy, znajduje idealne warunki do rozwoju.

Zanim dziecko wyjedzie na kolonie bądź obóz, należy zabrać go do stomatologa na wizytę kontrolną i wyleczyć chore zęby. Bo ból zęba lubi dopadać znienacka. Obolałemu koloniście na pewno opiekunowie zapewnią opiekę, gdyż tego wymagają przepisy, ale trudno liczyć na to, że organizator imprezy będzie całkowicie zmieniał plany na spędzenie wolnego czasu innym uczestnikom obozu z powodu konieczności leczenia zęba u jednego podopiecznego.