Od lat po okresie Bożego Narodzenia technicy dentystyczni mieli więcej pracy. Bo ludzie bardzo chętnie wybierali się w czasie świąt na stoki – pojeździć na nartach, deskach czy tylko na sankach. Z zasadami bezpieczeństwa bywało różnie i w efekcie o wypadek nie było trudno. Najgorsze z kraks wiązały się z koniecznością natychmiastowej interwencji chirurga ortopedy, ale też nieraz chirurga szczękowo-twarzowego. Kończyły się leczeniem protetycznym i długotrwałą rehabilitacją – powracających do zdrowia, a połamanych wcześniej nóg, rąk i szczęk.

W wykonanie protez stomatologicznych zaangażowani byli – i są – technicy dentystyczni. Zaraz po świętach i po feriach zimowych pojawiał się więc napływ większej liczby zamówień na wykonanie uzupełnień. Wiązało się to niejednokrotnie z dodatkową pracą technika dentystycznego po godzinach i ogólnym przemęczeniem. Cierpiały oczy, kręgosłup oraz odbijało się to na bliskich, z którymi spędzało się mniej czasu.

W tym roku może być inaczej – z powodu zamknięcia stoków dla przeciętnych pasjonatów białego szaleństwa.

O tym, czy technicy dentystyczni będą przytłoczeni pracą po świętach, przekonamy się niebawem.

Tymczasem okres Bożego Narodzenia najlepiej spędzić z bliskimi – to sprzyja budowaniu dobrych relacji i jest rekompensatą dla tych, dla których na co dzień ma się zazwyczaj zbyt mało wolnych chwil.

Bezpiecznych, zdrowych i magicznych Świąt Bożego Narodzenia życzy Państwu zespół PortaluDentystycznego.pl :-)