Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna PacjentWarto wiedzieć
Ofiary wygody i nadgorliwości
  • 27-10-2010
 

 

 

 

 

 

Zdarza się, że siedemdziesięciolatek, ma tak zdrowe zęby i mocne, iż może ich mu pozazdrościć niejeden trzydziestolatek. Uzębienie tego drugiego, pomimo młodego wieku, często bywa słabe i niekompletne. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Do najważniejszych należałoby zaliczyć:

  • Zmianę nawyków żywieniowych, jaka zaszła wciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Kiedyś jadło się to, co było dostępne: jabłka, twarde warzywa, orzechy, suchary, mięso. Nie było mowy o miksowaniu lub rozdrabnianiu pokarmów. Postęp technologiczny spowodował, że w naszych kuchniach pojawiły się roboty mechaniczne siekające, miksujące i krojące co się da. Poprawa warunków bytowych i ekonomicznych doprowadziła do tego, że coraz częściej jedzenie służy nie tyle zaspokojeniu głodu, co raczej uczynieniu zadość gustom podniebienia. Żywność ma być tak przygotowana, by nie trzeba było tracić cennego czasu na jej obróbkę i konsumpcję. Żucie i rozdrabnianie wymagają czasu - którego współczesnemu człowiekowi zazwyczaj brakuje; i wysiłku – który nie zawsze chce się podejmować.

  • Wprowadzanie rozdrobnionych pokarmów do diety malutkich dzieci – rozwijające się szczęki, nieprzyzwyczajone do żucia i gryzienia, nie rosną tak, jak powinny. Powstają wady zgryzu, a zęby wyrastają nie tam, gdzie powinny. W sukurs przychodzi wtedy ortodonta i leczenie – podejmowane nawet u dzieci posiadających zęby mleczne - którego celem jest naprawa tego, co zniszczyło umiłowanie wygody.

  • Stres i zabieganie – w ciągu dnia z powodu zdenerwowania mocno zaciskamy szczęki; w nocy organizm odreagowuje stres zgrzytaniem zębów - te w efekcie się ścierają. Przeciążenia wynikające ze zbyt mocnego nacisku szczęk destabilizują pracę stawów skroniowo-żuchwowych i prowadzą do uszkodzeń ich struktury.

  • Zamiłowanie do spożywania miękkich pokarmów rozleniwia układ mięśniowo-stawowy aparatu żującego – dlatego jeśli okazjonalnie zje się coś, co wymaga żucia (np. twardawą karkówkę z grilla), intensywne rozdrabnianie pokarmu może przeciążyć nieprzyzwyczajone do wysiłku stawy skroniowo-żuchwowe. Wystarczy potem tylko porządnie ziewnąć lub szeroko otworzyć usta, by konieczna była wizyta u specjalisty.

  • Przyzwyczajenie do cukru znajdującego się obecnie w wielu przetworzonych fabrycznie produktach; i umiłowanie słodyczy oraz przekąsek. Ciągłe przegryzanie powoduje, że ślina nie może oczyszczać zębów z resztek pokarmowych – łasucha pozna się zatem po próchnicy.

  • Nadgorliwość – przesadne czyszczenie zębów: zbyt mocne lub wykonywane za często prowadzi do rozwoju nadwrażliwości uzębienia, uszkodzeń dziąseł i ścierania szkliwa. O tej przyczynie de facto własnoręcznego niszczenia uzębienia, wie jeszcze zbyt mało osób. Zębów nie trzeba szorować – wystarcz je omieść delikatnie lecz dokładnie miękką szczoteczką; nie trzeba też ich szczotkować wielokrotnie w ciągu dnia – minimum to porządne czyszczenie dwa razy dziennie plus płukanie ust czystą wodą po każdym posiłku.

Źródło: „Nowiny”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Wyszukiwarka gabinetów

 
 
 
 

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Ankieta

Czy w codziennej higienie jamy ustnej używasz płukanki do ust ?

  • Tak
  • Nie
Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS