Pisaliśmy już o kłopotach pani Lidii, która zdecydowała się na leczenie rozchwianych zębów, zostawiła już u stomatologa 20 tys. zł, straciła już dwa zęby i czeka na dalszą terapię, która będzie trwała ok. roku. Stomatolog uznał, że jedynym rozwiązaniem w przypadku pani Lidii będzie użycie koron z zastosowaniem podparć szklanych. Niestety, pierwszy most pękł, a drugi nie był odpowiednio dopasowany. Pani Lidia po raz pierwszy zaprotestowała po ośmiu miesiącach leczenia; nieco później zażądała od stomatologa zdjęcia protezy i zwrotu pieniędzy, które wydała na leczenie. Kobieta, u której obecnie przybliżanie dolnej szczęki do górnej powoduje przeciążenia i natychmiastowe wyważanie zębów, do których przymocowany jest most protetyczny, zgłosiła na leczącego ją stomatologa skargę do Okręgowej Izby Lekarskiej oraz do prokuratury. Jest przekonana, że to dentysta jest sprawcą jej kłopotów ze zdrowiem.

– Już nawet nie mam siły płakać – mówi. – Przez ostatni rok przeszłam drogę przez mękę. A efekt? Jest gorzej niż było.

Podobnie sądzi biegły, który przygotował opinię o koncepcji leczenia zastosowanej u pani Lidii. W „Kurierze Szczecińskim” czytamy: „Dotarliśmy do tej opinii. Jest druzgocąca. Biegły nie ma wątpliwości, że koncepcja leczenia Lidii Piątek była <niewłaściwa>, a zastosowane rozwiązania <kontrowersyjne i nie zalecane do stosowania>. Biegły uznał też, że niektóre decyzje lekarza należałoby potraktować jako rodzaj ryzykownego eksperymentu, a nie jako metodę leczniczą”.

Opinia biegłego skierowana została do prokuratury okręgowej.

– Prokurator wszczął śledztwo w tej sprawie. Przesłuchał już pokrzywdzoną i jej męża. Teraz musi się zapoznać z treścią opinii biegłego. Od niej uzależnia dalszy bieg postępowania – informuje rzecznik prokuratury.

Równolegle do prokuratorskiego trwa postępowanie w okręgowej izbie lekarskiej. Stomatolog początkowo twierdził, że pacjentka chce wyłudzić od niego pieniądze wydane na leczenie. Po zapoznaniu się w opinią biegłego, ustosunkuje się do niej.

Źródło: „Kurier Szczeciński”