Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 11-02-2009
Wyniki badań antropologicznych wskazują, iż aparat żujący współczesnego człowieka jest coraz słabszy. Nasi przodkowie mieli silniejsze mięśnie twarzy i szczęk, bardziej niezawodne stawy żuchwowe i mocniejszy zgryz. Z tego względu ich szczęki były bardziej wydatne i wyraźnie odznaczające się w kształtach twarzy.
Powodem postępujących zmian, które osłabiają ludzki aparat żujący, jest nie tyle ewolucja genetyczna, ile raczej rewolucja cywilizacyjna; głównie inna dieta. Pokarm naszych przodków był twardy, zazwyczaj niepoddany obróbce kulinarnej i wymagał długiego i mocnego żucia. Dieta współczesnego człowieka coraz częściej obfituje w pożywienie miękkie, rozdrobnione i mało wartościowe. Konsystencja pokarmu nie wymagająca intensywnego żucia i jego niska wartość odżywcza przyczyniają się do rozwoju chorób wnętrza jamy ustnej i układu pokarmowego.
Większość naukowców skłania się do tezy, iż winą za rosnącą częstotliwość wad zgryzu, niewyrastające trzonowce, stłoczone zęby i niektóre schorzenia układu kostno – stawowego twarzoczaszki oraz śluzówki jamy ustnej należy obarczyć nieprawidłową dietę zawierającą zbyt małą ilość pokarmów twardych, wymagających gryzienia i żucia.
Kolejnym problemem są bakterie uodparniające się na antybiotyki. Wielu mikrobiologów uważa za kwestię czasu zmasowany atak uodpornionych drobnoustrojów – najłatwiejszym celem będą ludzie ze słabym układem immunologicznym.
Wnioski nasuwają się same:
-
dietę należy zmodyfikować tak, by zawierała jak najwięcej nieprzetworzonych pokarmów, które wymagają pracy układu żującego;
-
profilaktyka i właściwa higiena pozwolą zapobiegać wielu chorobom; również tym, wywoływanym prze drobnoustroje bytujące w jamie ustnej.
Źródło: „Wprost”