Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 20-05-2019
Ponieważ podejście holistyczne i ukierunkowanie na profilaktykę odgrywa coraz większą rolę w stomatologii, na rynku pojawiają się produkty, których innowacyjność bije na głowę wszystkie dotychczas stosowane rozwiązania. Przykładem są lizaki traktowane jako produkty o silnym działaniu antybakteryjnym, umożliwiające realizowanie profilaktyki stomatologicznej na słodko ale bez cukru. Antybakteryjne produkty, które pomagają hamować aktywność szczepów próchnicotwórczych, dostępne są już na rynku polskim. Za oceanem z kolei coraz większą popularnością cieszą się pastylki do ssania i lizaki, które hamują w 99,9 proc. bakterie ze szczepów Streptococcus mutans, Streptococcus sobrinus i Lactobacillus sp. W produkcie tym składnikiem aktywnym nie jest jednak ksylitol, a glycyrrhizol pozyskiwany z korzenia lukrecji. Przewaga lizaka i pastylek zawierających ów aktywny składnik nad produktami, w których składzie znajduje się ksylitol, polega na tym, że nie trzeba ich stosować codziennie – wystarczą tylko dwa lizaki lub dwie pastylki do ssania dziennie stosowane przez 10 dni raz na 6 miesięcy, podczas gdy produkty z ksylitolem wymagają codziennego stosowania przez całe życie.
Wysoka skuteczność produktu i atrakcyjna forma powodują, że cieszy się on coraz większą popularnością wśród amerykańskiej społeczności stomatologicznej. W Oregonie lukrecjowe lizaki i pastylki polecane są przez dentystów pacjentom szczególnie zagrożonym ubytkami.
Stomatolog dr Stephen A Lawrence, autor książki „Holistic dental care”, uznał lizaki i pastylki za najlepszy z sześciu sposobów zabezpieczenia zębów przed próchnicą. „Myślę, że to fenomenalny przełom w sposobie, w jaki ludzie walczą z próchnicą we własnych ustach” – orzekł.