Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 11-01-2017
„Dziennik Wschodni” w wydaniu z dnia 4.01.2017 r. donosi, że na początku grudnia zeszłego roku 23-letnia mieszkanka Hrubieszowa uciekła z gabinetu dentystycznego i zawiadomiła policję o dziwnym zachowaniu lekarki. Okazało się, że dentystka, do której kobieta zgłosiła się na leczenie, miała 2,8 promila alkoholu we krwi.
Pacjentka zgłosiła się na wizytę z powodu bólu zęba. Zaniepokoiły ją nieskoordynowane ruchy pani stomatolog i fakt, że ciągle coś upuszczała. Lekarka, zapytana o to przez pacjentkę, uspokoiła, że wszystko jest w porządku. Młodej kobiety jednak te tłumaczenia nie uspokoiły, dlatego zdecydowała się opuścić gabinet i zgłosić sprawę policji. Kiedy funkcjonariusze dotarli do gabinetu, pani stomatolog miała rozcięcie na czole.
- Uskarżała się też na złe samopoczucie. Dlatego została przewieziona karetką do szpitala. Tam okazało się, że ma 2,8 promila alkoholu we krwi – dodaje asp. Edyta Krystkowiak.
Teraz trwa dochodzenie w sprawie potencjalnego narażenia pacjentów na uszczerbek na zdrowiu.
Źródło: „Dziennik Wschodni”