„Polacy ze ściany wschodniej ruszyli na Ukrainę leczyć uzębienie, bo tam jest pięć-dziesięć razy taniej, a standard podobny. Nasi stomatolodzy borują więc zęby rodaków pracujących w Anglii, Niemczech, Norwegii” – informuje „Gazeta Wyborcza” w wyd. z dn. 13.12.2016 r.

Różnice w cenie między leczeniem prywatnym w Polsce a na Ukrainie są więc spore. Przykładowo: usunięcie zęba stałego kosztuje u nas 100-150 zł, na Ukrainie – 24-35 zł. Ceny innych zabiegów to odpowiednio w Polsce i na Ukrainie: leczenie kanałowe zęba jednokanałowego: 300 zł i 24 zł, implant: 4 tys. zł, 1,5-1,8 tys. zł, koronka ceramiczna: 1,2 tys. zł, 180 zł, znieczulenie: 30 zł, 8 zł, zdjęcie RTG: 20 zł, 6 zł, usunięcie kamienia: 120 zł, 60 zł.

Reporterka „Gazety Wyborczej” odwiedziła gabinet stomatologiczny funkcjonujący w Jaworowie na Ukrainie. Standard – jak w Polsce. Sterylnie czysto, nowoczesne materiały i technologia.

- Technika stomatologiczna na całym świecie jest taka sama. Tak samo jest z materiałami dentystycznymi. Wszystko w Niemczech, Polsce i na Ukrainie podobnie kosztuje. U nas za dentystę mniej się płaci, bo dużo tańsza jest robocizna – mówi jeden ze stomatologów przyjmujących w Jaworowie.

Dentystom w naszym kraju pracy nie zabraknie. Polskich pacjentów zastąpią goście zza naszej zachodniej granicy.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”