Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna PacjentWarto wiedzieć
Postęp sprzyja pomyłkom?
  • 15-08-2014
 

 

 

 

 

Dzięki dostępowi do ZIP pacjent zyskał możliwość wglądu do historii swojego leczenia. Wiadomo już, że wiele osób w zapisach znalezionych na swoim koncie natrafiło na różnorakie nieprawidłowości dotyczące usług medycznych: nieudzielone w rzeczywistości świadczenia stomatologiczne, zabiegi, procedury pierwszej pomocy, a czasem poważne operacje, które rzekomo pacjent miał przejść. Część pacjentów, oburzona faktem, że tego typu zapisy znalazły się w ich historii leczenia, z poczucia obywatelskiego obowiązku i w trosce o niemarnowanie społecznych składek, dokonuje zgłoszeń do NFZ, a niektórzy – nawet prokuratury, licząc na wyjaśnienie uchybień zaistniałych w ZIP. Prokuratura jednak nie zawsze wszczyna postępowanie, a bywa i tak, że budzące wątpliwości wpisy w tajemniczy sposób znikają z konta ZIP. Tak stało się w przypadku mieszkanki Żarek, która w swojej historii konta natrafiła na kilka nieprawidłowości. Prokuratura przypadkiem się zajęła, ale po rozpatrzeniu sprawy nie wszczęła śledztwa.

- Zweryfikowaliśmy dane z ZIP z dokumentacją szpitalną osoby, która złożyła zawiadomienie. W jej historiach choroby nie ma takich wpisów jak w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta, odnotowano tam usługi rzeczywiście wykonane. Dyrektor szpitala wyjaśnił, że dane do ZIP wprowadzają pracownicy biurowi. Dostają spis pacjentów z rubrykami, w których wyliczone są świadczenia. Zdarza się im pomylić i wpisać komuś dane osoby np. z rubryki powyżej czy poniżej – tłumaczy zastępca prokuratora rejonowego Katarzyna Sacharczuk. – W tym przypadku szpital usunął z ZIP błędne zapisy. Poza tym dyrektor zapewniał, że lekarze nie mają korzyści finansowych z dopisywania świadczeń, bo placówka rozlicza się z NFZ ryczałtowo. Przyjęliśmy więc, że fakty te nie wyczerpują znamion czynu zabronionego.

Wiele przypadków wpisów o nieudzielonych w rzeczywistości świadczeniach medycznych tłumaczy się pomyłką powstałą podczas nanoszenia świadczeń wykonanych u różnych pacjentów. Wspomniana pacjentka nie wierzy, iż w jej przypadku aż trzykrotnie doszło do pomyłki przy wpisywaniu danych do odpowiednich rubryczek.

Każda taka pomyłka to koszt dla NFZ i uszczuplenie puli finansów publicznych, czyli składek społecznych.


 

Starsze pokolenia pracowników (nie tylko służby zdrowia) nanosiły dane, korzystając z papieru, maszyny do pisania, ewentualnie długopisu czy – jeszcze wcześniej – ołówka kopiowego. Wprowadzanie wszelkich wpisów wymagało uwagi, bo korekta pomyłek zajmowała wiele czasu. Dziś naciska się tylko na klawiaturze przycisk Delete i zaznaczony fragment znika. Czy to łatwością korygowania błędów w zapisie można tłumaczyć fakt, że o pomyłkach w dokumentacjach słyszy się częściej niż niegdyś?

Źródło: „Gazeta Wyborcza”


 

 

 

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Wyszukiwarka gabinetów

 
 
 
 

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Ankieta

Czy w codziennej higienie jamy ustnej używasz płukanki do ust ?

  • Tak
  • Nie
Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS