Strach przed dentystą mężczyźni wykazują częściej niż kobiety. Czasem wizyta u stomatologa wydaje się im tak przerażająca, że ich lęki klasyfikowane są jako dentofobia.

Specjaliści z dziedziny psychologii znają odpowiedź na pytanie, dlaczego panowie częściej niż kobiety jak ognia unikają leczenia zębów.

- Mężczyźni boją się wszystkich zabiegów, które sprowadzają się do majstrowania w ich ciele. Mają głęboko zakorzeniony strach przed ingerencją w ich silny organizm. Mogliby przecież zostać osłabieni, pozbawieni swojej mocy. Lęk przed wizytą u stomatologa jest także związany z utratą wizerunku macho – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Pierwotny lek przed deformacją ciała i przed bólem powoduje, że mężczyzna, do tej pory pewien swego wizerunku prawdziwego macho, boi się jego utraty. Stosuje zatem wszelkie dostępne mu wybiegi, aby nie znaleźć się w sytuacji, w której będzie zmuszony okazać słabość. W gabinecie dentystycznym zaś nigdy nie wiadomo, co może czekać.

U mężczyzn notuje się też występowanie zjawiska zwanego antycypacją bólu. Polega ono na tym, że pacjent wyobraża sobie, iż będzie cierpiał na fotelu dentystycznym. Na dodatek wyobraża sobie wszystko bardzo dokładnie: cierpienie i ból, dyskomfort, strach, szczęk narzędzi, lekarski zapach.

- Nawet jeśli racjonalnie wytłumaczymy sobie, że przecież nowoczesna stomatologia przewiduje znieczulenia, możemy się zniechęcić nawet myślą o igle, którą stomatolog robi zastrzyk - mówi dr Jarczewska-Gerc.

Jak jednak zauważają psycholodzy, obecne pokolenie 20-30-latków jest ostatnim, które boi się dentysty. Bo raz, że coraz częściej mężczyźni dają się przekonać o tym, iż zabiegi stomatologiczne mogą być bezbolesne, a dwa: większość młodych panów zdaje sobie sprawę z tego, że piękny uśmiech pomaga w zrobieniu kariery i w nawiązaniu wartościowych kontaktów towarzyskich.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”