Coraz więcej osób w coraz młodszym wieku ma problemy ze słuchem. Główna przyczyna pogorszenia słyszenia to wszędobylski hałas, ale choroby przyzębia i próchnica również stanowią poważne zagrożenie dla sprawnego funkcjonowania zmysłu, dzięki któremu odbieramy świat w systemie audio. Laryngolodzy szacują, że wiele wad słuchu, których przyczyny nie potrafimy zdiagnozować, może mieć początki w chorobach zębów lub przyzębia.

Bakterie próchnicy i szczepy powodujące stany zapalne przyzębia mogą być groźne dla narządu słuchu na kilka sposobów.

• Choroba odogniskowa – polega na tym, że bakterie, które przedostały się z chorych zębów lub przyzębia do innych tkanek, również tam wywołują stany zapalne. Jeśli patogenne bakterie z jamy ustnej przedostaną się poza jej obszar i trafią do twarzoczaszki, mogą tam doprowadzić do rozwoju stanów zapalnych w tkankach miękkich i twardych. W rezultacie mogą wystąpić bóle i ropne wycieki z uszu oraz trwałe pogorszenie słuchu.

• Zdekompletowany łuk zębowy – bakterie powodujące próchnicę lub drobnoustroje odpowiedzialne za powstanie stanów zapalnych w przyzębiu i patologicznych kieszonek dziąsłowych mogą doprowadzić do wypadnięcia zębów lub do sytuacji, w której ekstrakcja zębów będzie jedynym sensownym rozwiązaniem. Jeżeli powstałe luki po zębach nie zostaną uzupełnione protezami, z czasem pozostałe zęby będą przesuwać się w łuku, obracać i wykoślawiać. Pojawią się wady zgryzu, na bazie których będą rozwijać się defekty w funkcjonowaniu i budowie elementów tworzących stawy skroniowo-żuchwowe. Doprowadzi to do przeciążeń w stawach, których skutkiem mogą być bóle uszu, szumy uszne lub kłucie w tej okolicy. Z kolei jeżeli luki zostaną wypełnione, może się okazać, że praca protetyczna nie pasuje: uwiera, ociera, powoduje dyskomfort i tym samym akcesorium, które miało pomóc w zapobieganiu dalszym powikłaniom wynikającym z braku wszystkich zębów w jamie ustnej, samo prowokuje rozwój stanów zapalnych w tym obszarze i przeciążeń w stawach skroniowo-żuchwowych. Bakterie powodujące stany zapalne mogą z kolei rozprzestrzenić się w każdej chwili przez krew i system zatok po całej twarzoczaszce i spowodować problemy ze słuchem.

Źródło: Opracowanie własne