Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna LekarzAktualnościWieści z kraju i ze świata

Z wokandy
  • 03-06-2008
 

Dentyści też wchodzą w kolizję w prawem. Z przyczyn przeróżnych. Niektóre sprawy kończą się wyrokami skazującymi.

Słynna afera z udziałem dentysty molestującego swoje pacjentki znalazła swój finał w sądzie. Na lawie oskarżonych zasiądzie 38-letni stomatolog, oskarżony o obnażanie się w obecności pacjentek. Doniesienia o nieobyczajnym zachowaniu mężczyzny złożyły trzy kobiety. Jedna zgłosiła się na policję bezpośrednio po opuszczeniu gabinetu. Dwie pozostałe panie złożyły doniesienia nieco później.

- Lekarz przyjmujący w przychodni molestował pacjentkę podczas leczenia zęba. Obnażył się i dotykał obnażonym ciałem jej ciała. Dwie inne pacjentki również zeznały, że lekarz obnażał się i dotykał ich ciał. To dotykanie było z ewidentnym podtekstem seksualnym – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

Dentysta odpiera zarzuty.

- Twierdzi, że czasem musi dotykać ciał pacjentek, bo tego wymaga zabieg. Mówi, że to często on jest nagabywany przez pacjentki – mówi jeden z prokuratorów.

Na razie medyk pozostaje pod policyjnym dozorem. Jeśli sąd nie uwierzy w jego niewinność, grozi mu nawet do 8 lat więzienia.

 

Z kolei pacjentka z Poznania oddaje do sądu pozew i będzie walczyć o odszkodowanie za oszpecenie, które było wynikiem błędu popełnionego przez stomatologa. Kobieta ma opuchniętą twarz i poważne powikłania po nieprawidłowo wykonanym zabiegu leczenia kanałowego.

- Lekarz przewiercił mi zęba aż do tkanek miękkich. Potem wstrzyknął mi podchloryn sodu. Poczułam silne pieczenie i ból. Twarz spuchła. Obrzęk utrzymywał się przez około 2,5 tygodnia. Stomatolog wykonał zdjęcie rentgenowskie dopiero, gdy pojawiły się komplikacje – opowiada poszkodowana. Powikłania po zabiegu były przyczyną hospitalizacji pacjentki.

Z nieoficjalnych komentarzy innych dentystów wynika, że kobieta doznała poparzenia chemicznego. Opuchliznę udało się nieco zlikwidować dzięki pijawkom, które przystawiano do chorych tkanek. Nie udało się jednak przywrócić czucia w górnej wardze ani zlikwidować zawrotów głowy.

Przychodnia, w której doszło do nieszczęścia nie poczuwa się do winy i nie zamierza podobno wypłacać odszkodowania. O tym zdecyduje jednak sąd.

 

Źródło: „Życie Częstochowskie”, „Glos Wielkopolski”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Katalog Firm

Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS