Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna LekarzAktualności

Ostra krytyka czytelników
  • 07-01-2009
 

Kondycja zdrowotna zębów polskich dzieci jest skandalicznie zła – słychać coraz ostrzejsze głosy na temat złych rozwiązań w naszej służbie zdrowia, które prowadzą do redukcji nakładów pozyskiwanych ze środków publicznych, a przeznaczonych na profilaktykę i leczenie próchnicy u młodych Polaków.

Dlaczego jesteśmy o ogonie Europy pod względem zachowania zdrowia wnętrza jamy ustnej? Najdosadniej określają to czytelnicy gazet, wyrażający na ich łamach swoje opinie, którym nie sposób nie przyznać racji.

- To oczywisty skutek skandalicznych oszczędności ministerstw zdrowia i oświaty, czyli likwidacji szkolnych gabinetów lekarskich i dentystycznych. W czasach mojej młodości nie było dezodorantów i przyzwoitej pasty do zębów, ale szkolna higienistka goniła brudasów do mycia, a plombę, którą mi założył dentysta w szkolnym gabinecie, mam do dzisiaj! Oszczędzanie na dzieciach to oszczędność co najmniej wątpliwa, bo wtedy kształtują się nawyki higieniczne i podstawy stanu zdrowia na całe życie – mówi poirytowany pan Stanisław z Krakowa.

Starsze pokolenie doskonale jeszcze pamięta czasy, gdy opieka stomatologiczna w szkole była czymś oczywistym, a dziecko u stomatologa bywało przynajmniej raz na kilka miesięcy – podczas kontroli przeprowadzanych przez szkolnego dentystę właśnie. Zakładane wówczas plomby amalgamatowe (bo innych nie było) trzymały się po kilkadziesiąt lat i niektórzy noszą je jeszcze po dziś.

Rodziców drażni też trudność z dostępem do świadczeń refundowanych.

- Im więcej czytam i słucham o problemach ze służbą zdrowia, tym bardziej jestem za jej prywatyzacją. Człowiek będzie przynajmniej wiedział, za co płaci. Dentystom nie opłaca się leczyć dzieci, bo NFZ im za to nie płaci - pytam więc, na co idą składki? Rodzic, który płaci za służbę zdrowia, powinien mieć zagwarantowane, że jego dziecko w razie potrzeby otrzyma pomoc – zauważa młoda mama z Trójmiasta.
Temat opłacalności leczenia stomatologicznego dzieci powraca jak bumerang – szczególnie, gdy dentyści poznają wysokości stawek w leczeniu refundowanym, które mają obowiązywać w kolejnym roku. Trudno się dziwić, że nie chcą leczyć za te same pieniądze i dorosłych, i dzieci - opieka nad młodymi ludźmi jest bardziej kosztowna. Irytacja rodziców też nie dziwi – każdy pracujący co miesiąc odkłada do wspólnej kasy całkiem pokaźne kwoty. Ma więc prawo oczekiwać zwrotu w postaci zagwarantowanej, pełnowartościowej opieki zdrowotnej.

Źródło: „Polska Dziennik Bałtycki”, „Polska Gazeta Krakowska”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
Autor:
 
Treść
 
Kod obrazkowy
 
Przepisz kod
 
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Katalog Firm

Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS