Higienistka stomatologiczna w szkole to absolutne minimum – tak uważa Elżbieta Geroch-Kulka z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej dr. Romana Borczyka i dodaje:

- Osoba ta pomoże rodzicom w edukowaniu małego pacjenta do prawidłowego szczotkowania zębów, zwróci uwagę na konieczność zabezpieczenia pierwszych stałych zębów, tj. lakowanie szóstek, siódemek, u uczniów klas początkowych.

Po tym jak opieka stomatologiczna w szkole została praktycznie zlikwidowana, a nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania na zabezpieczenie tej luki, stan zdrowia jamy ustnej młodego pokolenia ulega pogorszeniu. Poprawę można osiągnąć przez wprowadzenie do szkół systematycznej fluoryzacji i nauki higienizacji – a tę mogłyby wykonywać higienistki stomatologiczne. Obecnie jedynie co 10 szkoła w Polsce dba o przeprowadzanie zabiegów fluoryzacyjnych wśród swoich wychowanków. To za mało, by w naszym kraju poprawiła się kondycja zdrowotna uzębienia młodego pokolenia.

Nawyki zdrowotne, które nabywają dzieci w szkole i przedszkolu, procentują w ich przyszłym życiu. Należałoby zatem zadbać, by wychowankowie placówek, w których nie przeprowadza się masowych fluoryzacji, brali udział w programach z zakresu edukacji profilaktycznej, które mogą być prowadzone przez gabinety dentystyczne. O tym że jest to efektywny sposób na przekazanie dzieciom wiedzy na temat wagi troski o zdrowie zębów, świadczy np. udana współpraca kliniki im. Romana Borczyka z najmłodszymi.

- Nasza klinika stworzyła program profilaktyczny, który ma na celu nauczenie dzieci, jak prawidłowo dbać o zęby już od najmłodszych lat. Nasze asystentki wcielają się w postaci znane z bajek. Poprzez zabawę i wspólne śpiewanie dzieci uczą się, co robić, by zachować zdrowe ząbki przez długie lata. Na koniec wręczamy przedszkolakom dyplomy oraz upominki - mówi Paweł Klimek, menedżer kliniki.

Źródło: „Dziennik Polski”