Odszkodowanie za błąd lekarski szybciej, ale w niższej wysokości – to jedna z nowości prawnych proponowanych w przygotowywanym pakiecie ustaw zdrowotnych.

Jeśli pomysł na niższą lecz przyznaną szybciej rekompensatę za popełniony błąd się przyjmie, prawa pacjentów ulegną modyfikacji. Z proponowanych zmian mogłyby korzystać osoby, które uważają, że zostały pokrzywdzone w procesie leczenia, a także ci, których bliscy zmarli na skutek popełnienia błędu medycznego. Projekt zakłada, że rekompensatę można będzie uzyskać w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy. Teraz średni czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy drogą sądową to ok. cztery lata. O przyznaniu lub odmowie przyznania odszkodowania decydować miałyby specjalnie powoływane do tego komisje wojewódzkie. Pokrzywdzony, który zdecyduje się na dochodzenie swoich praw poprzez komisje a nie sądy, będzie mógł uzyskać niższą kwotę rekompensaty, niż gdyby zdecydował się na drogę sądową. W projekcie przewiduje się również, że pokrzywdzony, który skorzysta ze sposobu na szybkie dochodzenie roszczeń, nie będzie mógł wnieść w tej samej sprawie pozwu do sądu.

Specjaliści uważają, że proponowane modyfikacje prawa wymagają doprecyzowania innych przepisów. Polskie prawo nie precyzuje np. czym są warunki szpitalne – natomiast najwięcej błędów medycznych zostaje popełnionych w szpitalach. Nieprecyzyjność prawa może prowadzić po zmianie przepisów do pojawienia się spornych i niejasnych sytuacji.

Resort zdrowia w związku z planowanymi zmianami w systemie dochodzenia roszczeń przygotował również i przekazał do społecznych konsultacji projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. W myśl proponowanych zmian pokrzywdzony, który zdecydowałby się na dochodzenie roszczeń w trybie szybkim, nie kierowałby sprawy do sądu powszechnego. Przyznawaniem lub odrzucaniem wniosków o przyznanie odszkodowania w trybie szybkim zajmować miałyby się specjalne komisje wojewódzkie. W ich skład wchodziłoby 12 osób, ale na potrzeby jednej sprawy losowo powoływane byłyby jedynie cztery. W komisji zasiadaliby m.in. przedstawiciele ministerstwa zdrowia oraz rzecznika praw pacjenta.

Proponowane rozwiązanie spotkało się z krytyką organów broniących praw pacjenta. Podnoszą oni m.in. że losowe wybieranie członków komisji oznaczać może, iż przy rozpatrywaniu części spraw zabraknie przedstawiciela rzecznika praw pacjenta.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”