Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna LekarzAktualności

Prawda o medycynie i pasjach
  • 24-06-2009
 


 

Pacjent przyjmuje dwa leki przeciwpłytkowe, a czeka go ekstrakcja zęba. Co robić, by zminimalizować ryzyko powikłań?” - takie m.in.. zagadnienia poruszano na pierwszym spotkaniu „Medycyna i Pasje". Kongres zorganizowany był w ostatni majowy weekend w Rawie Mazowieckiej przez zespół prof. Mirosława Dłużniewskiego z warszawskiej Kliniki Kardiologii II Wydziału Lekarskiego UM i wydawnictwo Czelej.

Charakter imprezy miał różnić się od standardowych spotkań tego typu. Miało to być połączenie prawdy o medycynie z pasją niezwiązaną z medycyną. Jak się okazało, uczestnicy z zadowoleniem przyjęli imprezę mocno odbiegającą formą organizacji od stereotypu opartego na wykładach poruszających zagadnienia poglądowe i ogólne. Wykłady były, ale ujęcie poruszanej w nich tematyki oraz dobór samych zagadnień okazały się na tyle interesujące i różnorodne, że skupiały uwagę uczestników lepiej niż dzieje się to w trakcie tradycyjnych prelekcji. Najciekawsze były jednak dyskusje:

- Nie umawialiśmy się na to, ale wszyscy wykładowcy podkreślali, że choć wierzymy w leki, to najważniejsze jest to, co dała nam natura. Ucieszyły mnie te proporcje, bo okazuje się, że wiele zależy od samego pacjenta. Choć są czynniki niemodyfikowalne - np. to, że jestem mężczyzną, sprawia, że jestem w grupie ryzyka pewnych chorób - to jednak są także czynniki modyfikowanie, takie jak rzucenie palenia czy zredukowanie otyłości. Każdy z tych wykładów zawierał wspólne ogniwo: co możemy sobie sami zniszczyć i co możemy sami naprawić" - mówi prof. Dłużniewski.

Gdy praktyk pyta praktyka przy praktykach, odpowiedź musi być szczera, bez oglądania się na firmy farmaceutyczne" - podsumował jeden z uczestników.

Na pytanie dziennikarki „Pulsu Medycyny”, czy taka forma naukowego kongresu się sprawdza, jedna z uczestniczek opowiedziała:

- (…) jesteśmy tak zmęczeni codzienną pracą, że taki wyjazd raz na rok to dla nas szansa na odpoczynek, oderwanie się od codzienności. Gdy profesor nam powie: noga na szyję (joga), whisky do szklanki - od razu wraca energia i chęć do dalszej pracy.

Źródło: „Puls Medycyny”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Katalog Firm

Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS