Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 17-05-2019
W tegorocznej wiosennej sesji w całym kraju do Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego przystąpiło 679 osób, z czego nie zdało go 202 lekarzy stomatologów. Wprawdzie dentystom poszło troszkę lepiej na egzaminie końcowym niż lekarzom, niemniej przeciętnie co czwarty medyk nie zdał egzaminu końcowego. Jak poinformowała „Gazeta Lekarska”, posypały się w związku z tym komentarze, że skoro egzaminów nie zdało tyle osób, to w tym roku pytania musiały być wyjątkowo trudne. Pojawiają się głosy, że pytania są za szczegółowe i zakres tematyczny jest zbyt rozległy. Profesor Mariusz Klencki, dyrektor CEM potwierdza, że to najtrudniejsze egzaminy na ścieżce zawodowej lekarzy i lekarzy dentystów. Głównie właśnie ze względu na ich szeroki zakres.
- W dobie coraz większej specjalizacji w zawodzie lekarza wydaje się racjonalne wymuszenie pewnego poziomu kompetencji ogólnych, tym bardziej, że pacjenci często wymykają się podziałom na poszczególne specjalności. LEK i LDEK odpowiada zakresowi tematycznemu stażu podyplomowego, nie są to więc egzaminy pokrywające cały zakres studiów – powiedział M. Klencki.
Marcin Sobotka, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL uważa, że egzaminy końcowe dla lekarzy i stomatologów powinny sprawdzać podstawową wiedzę, z którą absolwent kierunku lekarskiego i lekarsko-dentystycznego rozpoczyna swoją naukę zawodu.
- Nie mogą zbyt rygorystycznie weryfikować wiedzy, bo nie taka jest ich rola. Pełni ją PES, który każdy musi zdać, żeby stać się specjalistą w danej dziedzinie – podkreśla.
Źródło: „Gazeta Lekarska”