- Jestem zdeterminowany, by uruchomić ten budynek. Nawet kosztem innych inwestycji uczelnianych. To jest absolutnie niezbędne, by CKD spełniało swoje zadania. Chcemy zakończyć inwestycję do wiosny 2017 roku – mówi prof. Paweł Górski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Determinacja rektora dotyczy jednego z obiektów Centrum Kształcenia Dydaktycznego – owianego już legendą kompleksu, którego budowa trwała 40 lat. Szpital już działa, ale tworzenie CKD jeszcze nie jest zakończone. Budynek, o którym mowa, zlokalizowany jest między Instytutem Stomatologii i częścią szpitalną i nosi nazwę A2. Ma tam powstać zespół przyszpitalnych poradni, które będą częścią większej całości – centrum opieki skoordynowanej, które tworzone jest z myślą o łódzkich seniorach. Starsi pacjenci mieliby zapewnioną kompleksową opiekę oraz opiekuna, który kierowałby ich od stomatologa do geriatry czy do kardiologa.

Urządzenie gabinetów medycznych na parterze budynku będzie kosztować ok. 5 mln zł. Wykończenie całego CKD to koszt ok. 535 mln zł. Łódzka uczelnia wystąpiła do resortu zdrowia z projektem dokończenia Centrum. Jeśli minister projekt poprze, kwota, która będzie potrzebna do ukończenia Centrum, będzie mogła zostać wpisana w budżet państwa.

Niedawno kompleks odwiedził Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia.

- To nie była tylko wizytacja ministra, ale konkretne rozmowy o tym, jakie oddziały mają być umieszczone w szpitalu i jak powinien on funkcjonować w przyszłości. Usłyszeliśmy, że nasze osiągnięcia są imponujące. Po rozmowie jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o przyszłość CKD – mówi prof. Górski.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”