„Od października zeszłego roku nazwa towaru lub usługi musi pozwalać na ich jednoznaczną identyfikację (par. 8 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia ministra w sprawie kas rejestrujących)” – przypomina „Dziennik Gazeta Prawna” w wydaniu z dnia 23.06.2014 r. Niestety, nadal wiele osób związanych z rynkiem usług zdrowotnych nie jest pewna, jak stosować obowiązujące już od kilku miesięcy przepisy. Resort finansów, w związku z licznymi wątpliwościami podatników, jeszcze we wrześniu zeszłego roku wydał interpretację ogólną (nr PT7/033/1/589/MHL/13/ RD-94492), w której zapisano, że „przy oznaczaniu towaru lub usługi można wykorzystywać nazewnictwo stosowane przy tworzeniu zasad odpłatności, a więc w praktyce – odwołać się do własnego cennika”. Taka wykładnia dotyczy także lekarzy i dentystów. Używanie nazw ogólnych, jak na przykład usługi medyczne czy usługi stomatologiczne, jest niewystarczające do jednoznacznego zidentyfikowania usługi, za którą klient zapłacił. Na paragonie powinna się zatem pojawić konkretna nazwa, jasno wskazująca na wykonaną procedurę. Oznacza to, że – wzorując się na własnym cenniku – należy na paragonach umieszczać nazwy takie jak na przykład piaskowanie zębów, kiretaż, wypełnienie zęba, itp.

Kolejnym dokumentem odnoszącym się do umieszczania nazw usług na paragonach jest interpretacja indywidualna wydana przez dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu w dniu 28 listopada 2013 r. (nr ILPP2/443-862/13-2/ MR). O interpretację wystąpiła spółka, której przedmiotem działalności są m.in. usługi okulistyczne służące profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia. Do czasu wprowadzenia zmian, czyli do 1 października zeszłego roku, na paragonach stosowano w firmie nazwy ogólne, czyli np. usługi okulistyczne. Od chwili wprowadzenia zmian w przepisach, spółka miała zamiar zastosować w opisie usług nazwy: usługi medyczne w zakresie profilaktyki zdrowotnej, usługi medyczne w zakresie chirurgii okulistycznej, usługi medyczne leczenia zachowawczego gałki ocznej, pozostałe usługi medyczne – z rozszerzeniem: zabieg, leczenie 1 oko lub leczenie dwoje oczu. Firma występująca o interpretację wskazała, że podanym usługom można przyporządkować stawkę VAT, nie stosując jednocześnie większego uszczegóławiania zastosowanych działań i procedur leczniczych, co umożliwia zachowanie tajemnicy lekarskiej. Dyrektor Izby Skarbowej uznał takie nazewnictwo za zgodne z wymogami i przypomniał, że „stosowanie jednej nazwy do kilku świadczeń jest dozwolone również wtedy, gdy są one oferowane po różnych cenach – przy założeniu, że nie mają do nich zastosowania odrębne zasady opodatkowania (np. zwolnienie z podatku bądź opodatkowanie według właściwych, odmiennych stawek)”.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”