Ból zęba może zmusić człowieka do ekstremalnych reakcji – na przykład do ucieczki z więzienia. Tak było w przypadku Szweda, który odsiadywał wyrok. Kiedy rozbolał go ząb, przez kilka dni prosił pracowników zakładu penitencjarnego o pomoc w uśmierzeniu dolegliwości. Zdesperowany i opuchnięty, gdy nie uzyskał ani zrozumienia, ani pomocy, na dwa dni przed końcem odsiadki zdecydował się na ucieczkę – oczywiście do gabinetu stomatologicznego. Wizyta u dentysty się odbyła, ból zęba zniknął, a ścigany więzień zaraz po spotkaniu ze stomatologiem zgłosił się na policję. Jego postawa znalazła zrozumienie u wymiaru sprawiedliwości: dostał karnie tylko jeden dzień dłużej do odsiadki. Plus rachunek od stomatologa – bo za leczenie chorego zęba będzie musiał zapłacić sam.

Źródło: „Do Rzeczy”