Wiadomo już, co było przedmiotem największego zainteresowania pacjentów podczas przygotowań przed sylwestrem w minionym roku, związanych z usługami stomatologicznymi. Na liście życzeń znalazły się:

• Naturalna biel – zęby miały być równe i pięknie wybarwione, ale kolor nie miał być jednorodny: pożądane były subtelności odcieni, tak aby uśmiech wyglądał naturalnie. Pod tym względem Europejczycy różnią się od Amerykanów: dla tych drugich wybielanie zębów i inne zabiegi estetyczne wykonywane w gabinecie stomatologicznym mają skutkować olśniewająco białym szkliwem bez jednej skazy. Mieszkańcy Starego Kontynentu wolą dopłacić do standardu jednorodnej bieli i uzyskać uśmiech bardziej naturalny, czyli z niuansami barwnymi.

• Wydłużanie zębów i korekta przebiegu linii uśmiechu – tu przydały się nowoczesne licówki dzięki którym uzyskiwano efekt najmodniejszy, czyli taki, w którym zęby nie chowają się podczas uśmiechu za wargą, ale wystają poza jej linię Jedną z najnowocześniejszych metod wytwarzania licówek i koron ceramicznych jest urządzenie Cerec. Umożliwia ono wykonanie bardziej dopasowanych i szczelnych elementów estetyczno-protetycznych.

• Odmłodzenie uśmiechu – furorę robią wszystkie zabiegi z nurtu anty-aging. Poddają się im już 30-latkowie.

Prognozy dentystyczne na ten rok? Powrót do naturalności. Wszystkie uzupełnienia protetyczne oraz usługi stomatologiczne wykonywane w pracowniach i gabinetach mają służyć osiągnięciu naturalnego wyglądu zębów.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”