Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 28-11-2012
Pracodawcy, którzy dają zatrudnienie emerytowanym lekarzom i dentystom uważają, że to bardzo dobrzy pracownicy.
- Mają to, czego nie mają młodzi. Oprócz wiedzy i doświadczenia poczucie odpowiedzialności za to, co robią. Są sprawni, dyspozycyjni i chętni do pracy. Pozytywnie nastawieni do życia. Z wiedzą, zaangażowaniem i wysoką kulturą osobistą. To nauczyciele dla młodszych. Nie uciekają do innej pracy. I o cokolwiek pacjent pyta, cierpliwie wytłumaczą. To ważne, bo u niektórych dentysta wciąż wywołuje strach – mówi Małgorzata Stępień, dentystka, która w swoim gabinecie zatrudnia emerytowanych specjalistów z zakresu stomatologii.
Podobne opinie wyrażają przedsiębiorcy działający w innych branżach gospodarki, którzy zdecydowali się na zatrudnienie osób starszych. Podkreślają, że seniorzy mają więcej energii życiowej niż niejeden młody pracownik i przede wszystkim szanują swoje zajęcie. Praca daje im autentyczną satysfakcję; przychodzą do pracy, ponieważ chcą się zajmować tym, w czym są dobrzy, i chcą dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Pracodawcy podkreślają, że młodzi są zainteresowani nie pracą, ale robieniem pieniędzy; są niecierpliwi, roszczeniowi i brak im szacunku do pracy, a nieraz i do pracodawcy.
Dentyści pracodawcy zwracają uwagę na bardzo słabe praktyczne i niezadowalające merytoryczne przygotowanie młodych kolegów do pracy w zawodzie stomatologa.
- Teraz obowiązkowe roczne staże to za mało. Wiem, bo przez wiele lat pracy w przychodni wojewódzkiej prowadziłam stażystów. Nie umieli usunąć zęba, przeczyścić i postawić prawidłowej diagnozy. Ale gdy zaczynali pracę, żądali pięciu tysięcy – mówi dentystka M. Stępień. Podkreśla też, że zatrudniani przez nią emeryci przekazują innym nie tylko wiedzę i doświadczenie związane stricte z zawodem stomatologa, ale z przytaczanych przez nich barwnych opowieści inni współpracownicy dowiadują się, jak dawniej odbywała się nauka, egzaminy, jak żyło się w czasach innego ustroju. Pracodawcy podkreślają, że starsi wiekiem pracownicy uczą młodsze pokolenia szacunku do pracy i do drugiego człowieka, młodsi z kolei uczą starszych szacunku do wiedzy nowoczesnej, wszyscy zaś zatrudnieni – i młodsi, i starsi - uczą się współpracy między pokoleniami.
Czynniki ekonomiczne oraz demograficzne zmuszą niedługo pracodawców do zwrócenia uwagi na potencjał drzemiący w starszym pokoleniu: sprawnych osób około siedemdziesiątki będzie coraz więcej, a z analiz wynika, że młodych ludzi będzie mniej. Uwadze pracodawców nie umknie też zapewne czynnik czysto ekonomiczny, związany z mniejszą roszczeniowością względem uposażenia w przypadku emerytów. Dlatego zatrudnianie tych, którzy albo emeryturę już mają w kieszeni, albo są w wieku przedemerytalnym stanie się zwyczajnie opłacalne.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”