Zabrzmi to paradoksalnie, ale kryzys i zaciskanie pasa mogą być bardzo korzystne dla zdrowia naszych zębów. Pilnowanie wydatków to dobry sposób na wyrugowanie z pożywienia składników nie tylko niekoniecznych dla zachowania prawidłowej kondycji uzębienia i przyzębia, ale i wręcz zbędnych i szkodliwych. Dieta kryzysowa może być uszczuplona o pokarm zawierający cukier; i o słodycze.

Polacy cukru zjadają stanowczo za dużo – pod każdą jego postacią, a producenci dodają go do produktów coraz więcej, zręcznie maskując słodki smak aromatami i specjalnymi technologiami wytwarzania żywności. Już u niemowląt wyrabiamy niezdrowe przyzwyczajenie do słodkiego smaku. Kilkulatki przepadają za słodyczami pod każdą postacią, a reklamy telewizyjne wmawiają, że najlepsze śniadanie dla milusińskich to mleczne kanapki i słodkie muesli. Tymczasem oba produkty żywnościowe zawierają w swoim składzie przede wszystkim cukier. A dopiero potem mleko, nieco wapnia i minerałów.

Muesli jest najzdrowsze, kiedy przygotowuje się je samemu – z tradycyjnych płatków kukurydzianych, jęczmiennych, owsianych, z dodatkiem pokrojonych w domu bakalii i suszonych owoców (idealnie, gdyby owoce pochodziły z domowej spiżarni). Gotowe mieszanki często zawierają dodatki w postaci konserwantów, aromatów i barwników. A deklarowany przez producenta dodatek miodu, to często tylko znikoma jego ilość w stosunku do tradycyjnego cukru, który również może znajdować się w składzie mieszanki. Tańsza i zdrowsza alternatywa dla muesli to zwykła zupa mleczna, wzbogacona krajowymi owocami, np. truskawkami. Mleko dostarcza wapnia, truskawki – witamin (w tym wit. C, która wspomaga wchłanianie wapnia).

Warto przekonać się do pospolitych i tanich kiszonek: kapusty i ogórków. Zawierają więcej cennego kwasu askorbinowego, czyli wit,. C, niż drogie cytrusy lub pędzone w szklarniach czy sprowadzane z zagranicy warzywa.

No i przeprośmy ziemniaki oraz kasze – stanowią zdrową, smaczną i tanią bazę obiadową, bogatą w witaminy z grupy B (odpowiedzialne m.in. za prawidłową kondycję tkanek przyzębia) oraz przeciwszkorbutowy kwas askorbinowy.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”