Wraz z wejściem w życie ustawy o opiece medycznej nad uczniami, od 12 września w polskich placówkach oświaty miały znaleźć się gabinety stomatologiczne. Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie. Powodów jest wiele, jak chociażby brak chętnych do pracy. Gabinety znajdujące się w polskich szkołach ma opłacać NFZ, ale dentyści nie chcą pracować za kwoty, jakie oferuje Fundusz.

Kolejnym problemem jest natłok dzieci w klasach spowodowany faktem, że w tym roku do szkół średnich poszli absolwenci ósmej klasy szkoły podstawowej oraz trzeciej klasy gimnazjum. Na gabinet stomatologiczny w niektórych budynkach zwyczajnie nie ma już miejsca.

Naczelna Rada Lekarska wskazała, że jeśli dojdzie do wdrożenia tego projektu i opieka stomatologiczna w szkole będzie realizowana sumiennie, może nie starczyć pieniędzy na sfinansowanie najtańszych plomb czy protez dla ubezpieczonych dorosłych.

W związku z brakiem środków na leczenie stomatologiczne finansowane przez NFZ, pojawiają się głosy, że świadczenia 500+ powinny zostać zamienione na leczenie zębów dzieci w gabinetach prywatnych.