W myśl przyjętego niedawno przez rząd projektu nowelizacji ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami, do placówek edukacyjnych ma wrócić kompleksowa opieka medyczna, ale nie w kształcie, który był proponowany jeszcze kilka miesięcy temu. W ówczesnej wersji projektu pielęgniarka szkolna miała stać się urzędnikiem zobowiązanym do drobiazgowego sprawdzania, czy rodzice m.in. realizują recepty, konsultowania zdrowia ucznia z nauczycielami i zgłaszania do opieki społecznej wszelkich nieprawidłowości. Niepokój budził także zapis, który umożliwiał monitorowanie rodzin. Po interwencjach rodziców przepisy zostały zmienione i projekt nowelizacji w obecnym kształcie rodziców satysfakcjonuje.

Opiekunowie dzieci są zadowoleni między innymi z tego, że wróci opieka stomatologiczna w szkole i dziecko u dentysty dzięki temu będzie częściej badane, oraz z tego, że jednym z priorytetów będzie profilaktyka stomatologiczna. Aktywnie na rzecz takiego rozwiązania działali rodzice pamiętający jeszcze, jak to było, kiedy sami korzystali jako uczniowie z gabinetów dentystycznych w szkołach, i mający świadomość, jak wiele popsuto w opiece stomatologicznej nad młodym pokoleniem Polaków w ciągu ostatnich kilku dekad.

Z nowych przepisów w projekcie wynika, że jeśli bezpośrednio w placówce edukacyjnej nie będzie możliwości utworzenia gabinetu dentystycznego, to organ prowadzący placówkę będzie zobowiązany zawrzeć porozumienie z lecznicą udzielającą świadczeń stomatologicznych w ramach NFZ. Monitorowaniem opieki zdrowotnej nad uczniami będą zajmować się wojewodowie oraz Instytut Matki i Dziecka