Po kilkunastu latach od narodzin dziecka nie pamięta się już, kiedy pociecha była szczepiona i na co, jakie zabiegi i badania miała wykonane i gdzie, czy dziecko u stomatologa było pierwszy raz w wieku 3 a może 5 lat i czy przeprowadzono już wtedy leczenie zębów, czy może celem była tylko profilaktyka. O ile takie informacje nie zostały zapisane w książeczce zdrowia, o części z nich albo zapominamy, albo pamiętamy te dane fragmentarycznie

Książeczki zdrowia były wymagane przy każdej wizycie u lekarza do 2002 roku. Potem już nie. Z tego powodu rodzice o nich zapominają, a lekarzom i dentystom trudno stworzyć całościowo obraz zdrowia nieletniego z fragmentarycznie zapisanych kart dawniej obowiązkowych dokumentów.

Ma się to zmienić, bo Sejm zdecydował, że książeczka zdrowia dziecka na powrót stanie się dokumentem obowiązkowym.

„Większe bezpieczeństwo dzieci, ułatwienie dla lekarzy i źródło informacji dla rodziców – taki ma być efekt przywrócenia obowiązkowych książeczek zdrowia dziecka. Książeczka będzie dokumentem medycznym. Tak przegłosował Sejm. O tym, jak będzie wyglądać, zdecyduje minister zdrowia” – informuje „Fakt” w wydaniu z dn. 24.06.2015 r.

– Określenie książeczki, jako rodzaju dokumentacji medycznej pozwoli na gromadzenie i utrwalenie informacji o stanie zdrowia dziecka, przebiegu jego leczenia, szczepieniach, badaniach, zabiegach, również stomatologicznych – wyjaśnia Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

Źródło: „Fakt”